niedziela, 24 lipca 2011

Nad pewnym cytatem zastanowienie.

"Prawda w oczy kole, wiec, ja już kłamstwa wolę." Wyczytałem to gdzieś w internecie. Nie wiem, więc kto to powiedział. Przechodząc już do jakiegoś konkretu, prawda boli, to fakt. Ale czy ma sens okłamywanie siebie i (czasami) całego swojego otoczenia? Według mnie nie ma, choć jest sytuacja, w której jeszcze do niedawna wolałbym siedzieć po uszy w kłamstwie, którego co prawda byłbym świadomy, ale uszczęśliwiłoby mnie, nie szkodząc drugiej stroni, a o które błagałbym Disy by nigdy się nie skończyło...Ostatnio popularnym hasłem jest Housowe "Everybody lies". Osobiście nie zgadam się z tym hasłem(aforyzmem przez szacunek dla Stanisława Jerzego Leca tego nie nazwę), nie każdy kłamie. Są ludzie, którzy mówią prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, od jakiegoś czasu staram się zaliczać do nich. Nie jest to takie trudne. Po pierwszych paru razach kiedy powie się prawdę, prawdę mówiąc mówienie prawdy wchodzi w nawyk i nie jest to takie strasznie trudne, naprawdę. Zaś in media res, to jedyne co mogę powiedzieć to to, że "najstraszniejsza prawda jest lepsza, niż najpiękniejsze kłamstwo", bo jest.

1 komentarz:

  1. A z tym się akurat zgadzam... i cieszę się, że postanowiłeś nie siedzieć po uszy w kłamstwie, bo ciężko jest - wiem z autopsji ;)

    OdpowiedzUsuń